Serwis informacyjny NSZZ Solidarność ENEA Gorzów Wlkp. - Czwartek, 03 Październik 2024r.
Drukuj

Jeśli wichury będą łamać drzewa i niszczyć sieć, akcje służb będą szybsze i sprawniejsze. Lubuscy strażacy podpisali właśnie porozumienie o współpracy z Enea Operator.

"W ostatnich latach w naszym województwie mamy aż nadto sytuacji kryzysowych, więc każde działanie, które usprawni akcje prowadzone dla zabezpieczenia mieszkańców, jest dla mnie bardzo istotne. Cieszę się więc z tego porozumienia" – mówił 10 sierpnia wojewoda Władysław Dajczak.

Lubuska straż pożarna oraz Enea Operator podpisały tego dnia porozumienie o współpracy.
"Chcemy współpracować nie tylko w okresach kryzysowych, ale także pomiędzy nimi"– mówił nam Marek Rusakiewicz, wiceprezes ds. organizacyjnych w Enea Operator.

"To będzie wzajemna wymiana doświadczeń"– mówił nadbryg. Patryk Maruszak, komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej w Lubuskiem.

W Lubuskiem jest 19 jednostek ratowniczo-gaśniczych Państwowej Straży Pożarnej oraz 350 jednostek OSP.
"Dla mieszkańców oznacza to, że w przypadku sytuacji kryzysowej będziemy mogli stworzyć komfortowe warunki dla mieszkańców. Wtedy, gdy mieszkańcy nie mają prądu i oczekują na naprawę, to właśnie w jednostkach ochrony przeciwpożarowej będą mogli naładować telefon albo spożyć ciepły napój. To proste zadania, ale jakże ważne, gdy na dworze jest zimno. Gdy nastąpi brak energii, będzie można udać się do naszych remiz, gdzie są agregaty prądotwórcze i naładować telefon, by móc zadzwonić do bliskich i powiedzieć, żeby się nie martwili lub że potrzebuje się pomocy" – mówił nadbryg. Maruszak.

Jeszcze lepsza współpraca strażaków z operatorem energetycznym ma pomóc choćby w takich sytuacjach, z jakimi mieliśmy do czynienia prawie półtora roku temu. 18-19 lutego 2022 przez Lubuskie i północną Polskę przechodził orkan Eunice.
"Niektórzy odbiorcy nie mieli wówczas prądu przez dwa-trzy dni. W szczycie bez prądu było 600 tys. z 2,7 mln naszych odbiorców" – dodaje wiceprezes Enea Operator, który działa w czterech województwach północno-zachodniej Polski.
"Słupy drewniane były łamane, metalowe były wyginane. Mieliśmy też przypadek śmiertelny w Wojcieszycach. To są działania bardzo niebezpieczne dla naszych pracowników, stąd konieczne są nieustanne szkolenia "– mówił M. Rusakiewicz.

Takie same porozumienia między operatorem energetycznym a strażakami są podpisywane także w innych województwach. Enea Operator działa w Lubuskiem oraz Wielkopolskiem, Kujawsko-Pomorskiem i Zachodniopomorskiem.

Źródło-gorzow.naszemiasto.pl

Kataklizm z 2022 r.-śmiertelny wypadek

 


Wiadomość tą wyświetlono 677 razy.