Dodano: 17 Luty 2022r. 12:57
"Polska pracuje nad koncepcją zastępowania bloków węglowych niewielkimi reaktorami jądrowymi, co pozwoliłoby dużo taniej przejść przez transformację energetyczną" - powiedział podczas konferencji prasowej w Waszyngtonie wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
Wicepremier pytany przez Rzeczpospolitą czy umowa na małe reaktory atomowe, którą razem z władzami KGHM przywozi z USA, to przełom dla polskiej energetyki, wicepremier opowiada:
"To nowa jakość i zupełnie nowa perspektywa. Nie tylko rozważamy, ale pracujemy nad taką koncepcją w zastępowalności bloków węglowych małymi reaktorami jądrowymi, bo to pozwoliłoby dużo taniej dokonać tej transformacji energetycznej i nie wymagałoby - tak jak dzisiaj - de facto budowania od nowa elektrowni tylko wykorzystania tej całej infrastruktury, która już jest" - powiedział wicepremier Sasin
Według Sasina już trzy reaktory jądrowe typu SMR o mocy około 300 MW każdy, mogłyby mogą zastąpić jedną przeciętną elektrownię węglową produkującą jeden gigawat energii.
Szef Ministerstwa Aktywów Państwowych uważa, takie rozwiązanie dodatkowo pozwoliłoby na wykorzystanie infrastruktury sieciowej, aby energię rozprowadzić po kraju.
Odnosząc się do zawartej przez KGHM umowy wicepremier zaznacza, że "nie jest to oczywiście tzw. duży atom, o którym rozmawiamy w kontekście zmiany struktury polskiej energetyki, ale to ważny krok na drodze do zasadniczej zmiany naszego miksu. Jest jasne, że Polska potrzebuje nowoczesnych źródeł energii. Rozwój energetyki jądrowej jest tu kluczowy. Nabiera to szczególnego znaczenia w kontekście tego, co dzieje się na rynku gazu. Ostatnie działania Gazpromu i ich wpływ na wzrost cen tego surowca uświadamiają nam, jak groźne może to być narzędzie w rękach kogoś, kto chciałby stosować jakiś nacisk czy wręcz szantaż, nie tylko wobec Polski, ale też całej Europy.Widać wyraźnie, że ceny gazu, również w przyszłości, mogą być niestabilne. Atom jest wolny od tego zagrożenia. Atom, również ten mały, daje pewną stabilizację .Niesie ze sobą jeszcze jedno – perspektywę rozwoju technologicznego i gospodarczego. Technologia SMR, o której rozmawiamy, jest nowa, ale na pewno będzie się rozwijać. Dzięki umowie, którą podpisał KGHM, zyskujemy więc przewagę konkurencyjną. To duży sukces"- dodał komentując umowę podpisaną przez KGHM
14.02.2022 r. KGHM Polska Miedź podpisała w Waszyngtonie z amerykańską spółką NuScale umowę w sprawie rozpoczęcia prac nad wdrożeniem sześciu reaktorów modułowych SMR w Polsce. Pierwszy z nich ma powstać do roku 2029.
Pozwoli to uniknąć Polsce nawet 8 mln ton emisji CO2 rocznie.
W podobnym czasie w Polsce powinny też zacząć działać reaktory, które wspólnie z amerykańskim GE Hitachi Nuclear Energy ma wybudować Orlen. Projekty te to uzupełnienie planowanych inwestycji w "duży atom"
Pierwsze memorandum o współpracy z NuScale KGHM podpisał we wrześniu 2021 r. W dokumencie mowa była o budowie dla Kombinatu zespołu co najmniej 4 reaktorów NuScale o mocy 77 MWe każdy w perspektywie 2029 r.
Reaktor NuScale to pierwszy mały reaktor modułowy (SMR), którego konstrukcja dostała od amerykańskiego dozoru NRC Standard Design Approval, ogólną zgodę na zastosowanie technologii. Pojedynczy reaktor ma moc 77 MWe, jest zamknięty w zbiorniku o wysokości 23 m i maksymalnej średnicy 4,5 metra. Projekt przewiduje eksploatację zespołów, składających się nawet z 12 takich reaktorów, umieszczonych we wspólnym budynku.
Firma NuScale jako najbardziej oczywiste pole do zastosowania konstrukcji wskazuje repowering, czyli budowa reaktora w miejscu likwidowanej elektrowni węglowej, przy maksymalnym użyciu istniejącej infrastruktury, np. sieci przesyłowej, a dodatkowo wykorzystując wykwalifikowaną kadrę, która jest na miejscu.
Wiadomość tą wyświetlono 903 razy.