Dodano: 15 Grudzień 2020r. 22:11
15 grudnia, w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim spotkali się sygnatariusze porozumienia wrześniowego. W porozumieniu strony ustaliły, że w tym terminie ma zostać podpisana umowa społeczna, ale już na początku grudnia przedstawiciele strony związkowej sygnalizowali, że terminu nie uda się dotrzymać.
Umowa społeczna określająca szczegóły transformacji górnictwa węgla kamiennego powinna być podpisana w lutym, by w marcu można było przystąpić do jej notyfikacji w Komisji Europejskiej - uzgodniono podczas wtorkowych rozmów przedstawicieli rządu i spółek węglowych z górniczymi związkami.
Pełnomocnik rządu ds. transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego, wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń ma nadzieję, że Komisja zaakceptuje polski program transformacji sektora węglowego, zakładający stopniowe odchodzenie od węgla do 2049 r. Podczas wtorkowego spotkania w Katowicach przedstawiciele MAP m.in. zaprezentowali związkowcom proponowany mechanizm finansowania górnictwa w okresie transformacji. "Będzie on obiektywny, owskaźnikowany, pokazujący realne koszty i pokazujący zakres udzielanej pomocy publicznej, tak aby wypełniał te wszystkie kryteria, jakie wobec dozwolonej pomocy publicznej wymaga UE" - podkreślił wiceminister.
"Mogę dzisiaj powiedzieć całkowicie odpowiedzialnie: mam przekonanie, że Komisja Europejska rozumie to, co robimy, jest życzliwa; oczywiście dopytująca o szczegóły, ale życzliwa co do kierunku, który wspólnie przyjęliśmy. Do rozmów wrócimy w połowie stycznia, tak aby wspólnie pracować nad całością dokumentacji. Zakładam (...), że w lutym powinniśmy być gotowi do prenotyfikacji, a z końcem marca powinniśmy mieć komplet dokumentów - i taki jest dzisiaj harmonogram" - mówił Soboń, wskazując, iż harmonogram nie ma sztywnego charakteru.
"Nie ukrywam, że na to dzisiejsze spotkanie szliśmy z trochę mieszanymi uczuciami szczególnie w kontekście konkluzji europejskich dotyczących kwestii klimatycznych. Natomiast na tym spotkaniu - co dla nas najistotniejsze - strona rządowa potwierdziła, że to co podpisała z Komitetem Protestacyjno-Strajkowym 25 września jest nadal obowiązujące. Oczywiście my wyrażaliśmy swoje obawy w kontekście konkluzji klimatycznych, że pewne rzeczy, szczególnie tzw. oś czasowa dotycząca systemu wygaszania kopalń może być trudna do zrealizowania. Natomiast dostawaliśmy jednoznaczne odpowiedzi ze strony rządowej, że żaden z punktów tego porozumienia z 25 września na dziś zagrożony nie jest "– powiedział Dominik Kolorz Szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności
Jak dodał, związkowcy podczas wtorkowego spotkania z delegacją rządową argumentowali, że jedną z najistotniejszych kwestii w związku z wyśrubowanymi celami ograniczenia emisji będzie rozwój niskoemisyjnych i bezemisyjnych technologi węglowych.
"Pozwolę sobie tutaj zacytować nawet ministra Kurtykę, który zapewnił nas, że z konkluzji klimatycznych wynika, iż UE nie zabroni nam inwestowania w niskoemisyjne energetyczne systemy oparte na węglu" – mówił Kolorz. W tym kontekście wymienił technologię CCS, czyli wychwytywanie i składowanie dwutlenku węgla. Dodał, że przedstawiciele strony związkowej otrzymają projekt umowy społecznej opracowany przez stronę rządową.
"Dostaniemy też szereg materiałów unijnych. To są bardzo trudne materiały, bardzo merytoryczne, to jest poziom negocjacji unijnych. Te wszystkie materiały musimy przeanalizować i umówiliśmy się, że tak naprawdę rozpoczęcie faktycznych rozmów dot. dużej umowy społecznej nastąpi 13 stycznia. W związku z tym, że prenotyfikacja jest planowana przez rząd na drugą połowę lutego, to wydaje się, że do tej drugiej połowy lutego musi dojść do podpisania umowy społecznej. Mamy nadzieję, że ze strony rządu nie nastąpią żadne niespodziewane wydarzenia, choćby takie jak konkluzje szczytu europejskiego"
Wśród działań, jakie w ramach prac nad umową społeczną mają być podjęte w najbliższych tygodniach, MAP wskazuje m.in. przedstawienie uzgodnionego prognozowanego zapotrzebowania na węgiel energetyczny oraz koordynację transformacji energetyki węglowej i kopalń. Powstaną także finalne programy operacyjne każdej kopalni oraz ustalone zostaną szczegółowe zasady udzielania dopłat. Ostatni etap prac to prenotyfikacja oraz notyfikacja wypracowanego programu w KE.
W części wtorkowego spotkania w Katowicach uczestniczył minister klimatu Michał Kurtyka, który przedstawił stronie społecznej informację o uwarunkowaniach dotyczących zwiększenia unijnego celu redukcji emisji CO2 z 40 do 55 proc. do 2030 roku. Według relacji związkowców, minister uspokajał, że zmiana celu redukcji emisji, który będzie rozliczany w skali całej Unii, a nie poszczególnych państw, nie oznacza przyspieszenia tempa odchodzenia od węgla w polskiej energetyce i nie wyklucza inwestycji w niskoemisyjne technologie węglowe.
Obecnie plany i rekomendacje wypracowane w ostatnich tygodniach przez zespoły robocze w spółkach węglowych oceni i zweryfikuje powołany przez MAP doradca techniczny, którym będzie Główny Instytut Górnictwa w Katowicach. Na wykonanie zleconego zadania doradca będzie miał osiem tygodni. Biznesplany górniczych spółek ma także weryfikować doradca finansowy. W następnym etapie w rozmowach o umowie społecznej mają również brać udział samorządy gmin górniczych.
W porozumieniu z 25 września br. uzgodniono, że ostatnia kopalnia węgla kamiennego na Śląsku ma zakończyć działalność w 2049 r.; w załączniku określono konkretne daty zakończenia wydobycia we wszystkich kopalniach Polskiej Grupy Górniczej. Zgodnie z ustaleniami, obecnie pracujący górnicy mają mieć zagwarantowaną pracę do emerytury, a jeśli nie będzie to możliwe – zostaną objęci osłonami socjalnymi. Rząd zobowiązał się do powołania pełnomocnika ds. społeczno-gospodarczej transformacji terenów pogórniczych.
Źródło między innymi- nettg.pl
Wiadomość tą wyświetlono 2352 razy.