Dodano: 6 Październik 2019r. 22:40
To był najważniejszy dzień w życiu Bartosza Zmarzlika-zawodnika Stali Gorzów Wlkp. W sobotę podczas Grand Prix (GP) Polski w Toruniu obronił przewagę nad Emilem Sajfutdinowem i Leonem Madsenem , i został Mistrzem Świata na żużlu. Tym samym został trzecim Polakiem, który zdobył ten zaszczytny tytuł (1973 r.- Jerzy Szczakiel, 2010 r. Tomasz Gollob)
Wracając do zwodów w Toruniu.
To było wielkie szaleństwo na toruńskiej Motoarenie. Nadkomplet publiczności (bilety zostały wyprzedane miesiąc przed zawodami) oglądał piękne trzymające prawie do końca w napięciu zawody. Bartosz Zmarzlik rozpoczynał ostatnie zawody indywidualnych mistrzostw świata jako lider klasyfikacji. Przed ostatnią rundą GP w Toruniu Zmarzlik miał 7 punktów przewagi nad drugim w klasyfikacji generalnej Emilem Sajfutdinowem z Rosji i 9 nad trzecim Leonem Madsenem z Danii.
Kto zostanie mistrzem świata rozstrzygnęło się dopiero w drugim półfinale GP Polski. Bezbłędny tego dnia Leon Madsen ciułał punkty i przed półfinałami przewaga B. Zmarzlika zmalała do 5 punktów. Zwyciężając w drugim półfinale B. Zmarzlik zapewnił sobie tytuł Mistrza Świata i przed wielkim finałem Grand Prix Polski w Toruniu został najlepszym zawodnikiem globu! Radość była szalona, były łzy wzruszenia oraz Mazurek Dąbrowskiego. Czekaliśmy na to wiele lat, ale w końcu doczekaliśmy się trzeciego, żużlowego mistrza świata z Polski! Po wygranym półfinale, który dał Polakowi mistrzostwo rozpoczęło się prawdziwe szaleństwo. Zmarzlik biegał jak szalony, przybiegł cieszyć się razem ze swoją rodziną i narzeczoną, a później nie zabrakło chwil wzruszenia, gdy łzy napłynęły mu do oczu podczas wywiadów!
- Nieprawdopodobna noc dla mnie. Jesteście niesamowici. Zrobiłem to dla Polski, dla Was, dziękuję za przybycie. Presja była za duża. Jechałem jak w slow-motion, jakbym jechał dziesięć wyścigów. Mówiłem "jedź motorku, jedź". Zawdzięczam to rodzicom, dziadkom. Bez nich nie byłbym w tym miejscu” - mówił wzruszony Zmarzlik.
Bieg finałowy GP Polski w Toruniu nie miał już znaczenia dla końcowej klasyfikacji GP. Madsen koncertowo rozegrał start i pewnie pojechał po zwycięstwo. Sajfudinow dojechał drugi. Zmarzlik walczył z Iversenem o miejsce na podium. Ostatecznie Polak zajął czwarte miejsce, ale i tak został głównym bohaterem wieczoru.
Wyniki GP Polski w Toruniu
1. Leon Madsen 21 (3,3,3,3,3,3,3), 2. Emil Sajfutdinow 15 (3,3,0,3,2,2,2), 3. Niels Kristian Iversen 11 (3,2,2,1,0,2,1), 4. Bartosz Zmarzlik 14 (3,2,2,1,3,3,0), 5. Jason Doyle 11 (2,3,2,2,1,1), 6. Tai Woffinden 9 (1,0,3,3,1,1), 7. Antonio Lindbaeck 7 (2,0,0,2,3,0), 8. Fredrik Lindgren 7 (1,1,3,0,2,0), 9. Artiom Łaguta 7 (1,2,3,1,0), 10. Martin Vaculik 7 (2,3,1,1,0), 11. Maciej Janowski 7 (2,1,1,0,3), 12. Janusz Kołodziej 6 (0,1,1,3,1), 13. Adrian Miedziński 6 (0,2,0,2,2), 14. Patryk Dudek 4 (0,0,2,0,2), 15. Matej Zagar 4 (0,1,1,2,0), 16. Robert Lambert 2 (1,0,0,0,1).
Klasyfikacja generalna Indywidualnych Mistrzostw Świata na żużlu:
1. Bartosz Zmarzlik (Polska) - 132, 2. Leon Madsen (Dania) - 130, 3. Emil Sajfutdinow (Rosja) - 126, 4. Fredrik Lindgren (Szwecja) -105, 5. Martin Vaculik (Słowacja) - 95, 6. Maciej Janowski (Polska) - 87, 7. Jason Doyle (Australia) - 84, 8. Patryk Dudek (Polska) - 79, 9. Matej Zagar (Słowenia) - 78, 10. Niels Kristian Iversen (Dania) - 77, 11. Artiom Łaguta (Rosja) - 76, 12. Antonio Lindbaeck (Szwecja) - 63, 13. Tai Woffinden (Wlk. Brytania) - 60, 14. Janusz Kołodziej (Polska) - 57, 15. Robert Lambert (Wlk. Brytania) - 39, 16. Max Fricke (Australia) - 36.
Wiadomość tą wyświetlono 2651 razy.