
Dodano: 17 Grudzień 2018r. 08:55
16 grudnia 1981, o czwartej nad ranem oddziały ZOMO wojska i milicji wkroczyły na teren Zakładów Mechanicznych Gorzów , w których odbywał się strajk. Pracownicy Ursusa domagali się zakończenia stanu wojennego oraz wypuszczenia aresztowanych i internowanych działaczy NSZZ "Solidarność". Na teren zakładu wjechał czołg, który sforsował jedną z bram. Do strajkujących, strzelono z granatów z gazem łzawiącym. Dla uciekających ZOMO-wcy stworzyli „ścieżkę zdrowia ” nawet leżących ludzi bito pałami. Wielu zostało aresztowanych, kilkoro musiano hospitalizować. Teren wokół zakładu został obstawiony przez żołnierzy z jednostki wojskowej ze Skwierzyny, a do pacyfikacji użyto transportera opancerzonego SKOT oraz czołgu T 54.
Od 2006 roku strajk w ZM Gorzów upamiętnia pamiątkowa tablica, którą z inicjatywy działaczy Solidarności umieszczono na ścianie jednej z hal byłych Zakładów Mechanicznych. Na tablicy widnieje napis: „WSPOMNIJ LUDZI , KTÓRZY ODWAŻNIE WYRAZILI WIERNOŚĆ IDEŁOM SOLIDARNOŚCI 15-16 GRUDNIA 1981 ROKU NA TERENIE ZAKŁADÓW MECHANICZNYCH URSUS. MIELIŚMY ODROBINĘ NIEZBĘDNEJ ODWAGI-ZBIGNIEW HERBERT. 16 grudnia 2009”.
Przy tej tablicy stawili się „Ludzie Solidarności” wśród których byli też uczestnicy strajku z 1981 r. oraz Poczty Sztandarowe ( w tym również nieistniejącego już Ursusa). Kapelan Gorzowskiej Solidarności- Andrzej Szkudlarek poprowadził wspólną modlitwę. Wiązanki kwiatów i znicze uczciły pamięć wszystkich ofiar stanu wojennego oraz tych co „Mieli odrobinę niezbędnej odwagi, i Szli wyprostowani, wśród tych co na kolanach”.
Również 16 grudnia 1981 r. podczas pacyfikacji Kopalni Węgla Kamiennego "Wujek" milicja użyła broni palnej, zabijając 9 górników (Na miejscu w kopalni zginęło siedmiu z nich: Józef Czekalski, Józef Giza, Ryszard Gzik, Bogusław Kopczak, Andrzej Pełka, Zbigniew Wilk, Zenon Zając. W następnych dniach w wyniku odniesionych obrażeń zmarli kolejni dwaj: Joachim Gnida i Jan Stawisiński.
Cześć i Chwała Bohaterom.
Wiadomość tą wyświetlono 3494 razy.