Serwis informacyjny NSZZ Solidarność ENEA Gorzów Wlkp. - Czwartek, 13 Luty 2025r.
Drukuj
31.03.2015 Wyroki dla zabójców Marka Gajka.
Dodano: 1 Kwiecień 2015r. 07:54

Było ich pięciu. W marcu 2011 r. dotkliwie pobili 56-letniego Marka G., pracownika Enei w Barlinku. Mężczyzna zmarł. Sąd Okręgowy w Szczecinie skazał właśnie jednego z zabójców na dożywocie.

Napastnicy byli mieszkańcami powiatu goleniowskiego. Na koncie mieli już kilka kradzieży. Kradli nawet po zabójstwie - zostali zatrzymani przez policję mniej więcej miesiąc po dokonaniu zbrodni. Bracia Mateusz i Grzegorz K., Dawid D. i Bartłomiej S. już w trakcie śledztwa przyznali się do pobicia pracownika Enei GPZ w Barlinku. Skatowali go metalowym prętem.

Tego dnia elektromonter Marek G. dostał zgłoszenie, że jest awaria w rozdzielni prądu przy ul. Szosowej w Barlinku. Postanowił to sprawdzić. Kiedy służbowym samochodem dotarł do stacji transformatorowej, przyłapał na gorącym uczynku złodziei złomu. Automatycznie stał się niewygodnym świadkiem. Mężczyźni rzucili się więc na niego - pobili tak dotkliwie, że mężczyzna zmarł.

Kilka dni później ulicami Barlinka przeszedł marsz milczenia. Na szczęście, niedługo potem, policjanci z Goleniowa trafili na ślad. Zatrzymali pięć osób: 14-, 16-, 18-, 19- i 22-latka. Najmłodszy z nich stanął przed sądem dla nieletnich. Pozostali czterej (sąd zdecydował, że 16-latek będzie odpowiadał jak dorosły), odpowiadali przed Sądem Okręgowym w Szczecinie - prokuratura zakwalifikowała pobicie pracownika barlineckiej Enei jako zabójstwo.

Dwóch z nich: Grzegorz K. i Dawid D. zostali skazani (odpowiednio na 25 i 15 lat więzienia) a ich wyroki są już prawomocne. Sąd Apelacyjny, który (po odwołaniu się od wyroku) zajął się sprawą, wątek dotyczący Bartłomieja S. cofnął do ponownego rozpatrzenia - mężczyzna czeka więc na kolejny proces. Czwarty z oskarżonych, Mateusz K., już nigdy nie wyjdzie z więzienia.

Drugi z braci K. oprócz zabójstwa Marka G. i kilku kradzieży ma bowiem na sumieniu jeszcze jedno zabójstwo. Mniej więcej rok przed morderstwem pracownika Enei zabił w Nowogardzie stróża. W sądzie odpowiadał więc za dwa morderstwa. Za każde został skazany na 25 lat więzienia. Po skazaniu go na dwa wyroki po 25 lat pozbawienia wolności sąd, na podstawie art. 88 Kodeksu Karnego, wymierzył mu karę łączną: dożywocie.

Leszek Wójcik

Źródło: Kurier Szczeciński.

Marek Gajek nie żyje.

Pogrzeb M.Gajka


Wiadomość tą wyświetlono 3142 razy.